Ulubiony preparat witaminowy naszej prosiaczkowej drużyny. Na każdy inny kręcą nosem i nie chcą pić. Jednak dość drogi w stosunku do wydajności.
Ta karma (wraz z pomocą weterynarza :) uratowała naszego prosiaczka, gdy było już bardzo źle. Teraz korzystamy z niej nadal, tylko w mniejszych dziennych dawkach. Ponieważ świnek nie je ostatnio sianka i różnie też bywa z karmą podstawową, ta karma uzupełnia jego braki w składniki odżywcze i reguluje pracę jelit. Jest rewelacyjna.
Podawaliśmy ją w przeróżnej postaci od papki (przez strzykawkę) do uformowanych niedużych kulek (karma po pewnym czasie wysycha i tworzą się idealne kulki do ścierania ząbków - więc 2 w 1)zawsze w zależności od stanu zdrowia zwierzaka.
Dla naszych dwóch świnek to po prostu przysmak, którego nigdy dość. Nawet gdy nic innego nie smakuje kuleczki są jak najbardziej pożądane. Trzecia nasza podopieczna jednak zjada je tylko wtedy kiedy ma ochotę ;)
sól, którą nasze prosiaczki lubią najbardziej :)
dość krucha, zawsze z uchwytem w opakowaniu
Myślę, że dobra karma dla wrażliwców, choć nie każdej naszej śwince smakuje tak samo; bardzo duża ilość kulek; podajemy ją naszym "staruszkom" :)
pokarm bardzo lubiany przez nasze prosiaczki; nie ma wyrzucania karmy; dobrze wpływa na ogólny stan zdrowia naszych zwierzaków (w porównaniu z innymi karmami)